piątek, 9 marca 2012

Doby dzień dobry dzień... tururu
Udało się przedstawienie na TKU, w 50% improwizowane.
i udał się wyjazd z Paulolol do Bytomia ! nie było fajnych butów w moim rozmiarze, ale i tak kupiłyśmy ładne :D
potem chińskie pieroszko-ciasteczka i bitwa na poduszki. I Paulolo mnie pogryzł.
fiiuuuuu udany dzień, udany.
+kocham


1 komentarz: